TEN SAM LINK PROWADZI DO SZEŚCIU RÓŻNYCH TRENINGÓW! JEDŹ W DÓŁ A ZNAJDZIESZ WSZYSTKIE WYPISANE W BOKSIE KONIA!
Trening
skokowy
Koń: Angemon, *Mefisto,
Punky Doo, As Good As It Gets, Gacek, Deadpool, Titans Tower
Jeździec: Ja (Detalli),
Mateusz, Ana, Nick, Ivette, Christopher, Melody
Na co: Wysokość skoku
Rano
zabraliśmy konie na maneż. Przeszkody stały już rozłożone a biedna Mackenzie
zatrudniona do zmieniania ich wysokości. Na początku były ustawione na L1.
Zrobiliśmy rozgrzewkę na dwóch kołach. Konie duże na dużym, a mniejsze na
mniejszym. Logiczne i proste. Po ponad pół godzinie konie były gotowe by
zacząć.
Pierwszy
jechał Good z Melody na grzbiecie. Konik był gotowy do zaliczenia trasy.
Dziewczyna dodała łydkę a ogierek ruszył pewnie. Już pierwszy okser przeskoczył
z dużym zapasem. Następnie skręt i najazd na stacjonatę. Dobrze wiedział, że
powinien skoczyć wyżej niż dalej i tak zrobił. Zakręt i najazd na triple barre,
który konik przeskoczył z wielką chęcią. Następnie zrobienie połowy koła na
podwójną ciągłą z dwóch okserów. Konik dobrze wczuł się w rytm i z łatwością
pokonał przeszkody.
Następny
był Punky Doo i Ana. Wystarczyło delikatnie dodać łydkę, by fiordzie ruszył na
przeszkody. Oksera skoczył bezbłędnie, z dużym zapasem. Stacjonatę jednak
dotknął kopytami, ale niczego nie zrzucił. Na triple barre się nie zawahał, z
kolei na ciągłej dobrze wyczuł rytm. Wykonywał piękne, wysokie skoki.
Kolejny
w kolejce stał Gacek i Nick. Konik miał bardzo oporny charakterek, ale chłopak
w miarę sobie z nim poradził i mogli ruszać. Na pierwszej przeszkodzie konik
wyłamał, mówiąc, że on dzisiaj nie ma ochoty skakać. Ale Nick się nie poddawał
i za drugim razem Gacuś oddał bardzo poprawny skok. A jak już wpadł w rytm to i
ładnie stacjonatę pokonał i triple i ciągłą. W dodatku na włączonym turbo.
Jako
czwarta jechała Titans Tower, a na niej Christopher. Klacz była niesamowicie
kontaktowa i chętna do pracy. Zrobiła idealny najazd na pierwszą przeszkodę i
skoczyła z ogromnym zapasem. Tak samo pokonała wszystkie kolejne przeszkody, z
dobrym czasem i w pięknym stylu.
Micky
podniosła przeszkody do P1 a na scenę wkroczył Deadpool, który kilka razy
spróbował wysadzić z siodła Ivette, zanim zgodził się współpracować. Jednak gdy
tylko zobaczył, że teraz on będzie skakać, jakoś tak spotulniał i zrobił się
chętny do treningu. Konik ruszył maksymalnym galopem, aż go Ive musiała
zwalniać, ale skok wykonał długi i wysoki. Na stacjonacie podszedł do skoku
bardziej z głową niż prędkością, dzięki czemu nie zrzucił żadnej poprzeczki. Na
triple znów się rozpędził, ale świetny rytm zyskał na ciągłej.
Przeszkody
na N1, a na tor Mefisto i Mateusz. Hanower bardzo chciał już ruszyć, więc Mati
nawet nie musiał przykładać łydki, po prostu poluzował mu wodze. Konik wykonał
perfekcyjny skok nad okserem. Za to stacjonata trochę go zaskoczyła i dotknął
kopytami poprzeczni, nie zrzucając jej. Po tym już zwolnił i bardziej uważał.
Triple wyszedł mu świetnie a na ciągłej, dzięki pomocy jeźdźca, udało mu się
złapać dobry rytm.
Ostatnia
byłam ja i Angemon. Micky ustawiła nam przeszkody na C1. Koń postawił uszy,
prychnął radośnie i ruszyliśmy. Miał idealne tempo, szybkie, ale nie mordercze
jak Paranoic Smile. Bardzo ładnie, rytmiczne szedł, zaliczając kolejne
przeszkody z naprawdę dużym zapasem. On nad nimi tego dnia latał. Nawet ta
stacjonata nie sprawiła mu problemów.
Po
treningu rozstępowaliśmy konie i puściliśmy je na pastwisko.
Trening
skokowy
Koń: Angemon, *Mefisto,
Punky Doo, As Good As It Gets, Gacek, Deadpool, Titans Tower
Jeździec: Ja (Detalli),
Mateusz, Ana, Nick, Ivette, Christopher, Melody
Na co: Trudność
przeszkód
I przeszkoda: stacjonata
z żywopłotem
II przeszkoda: wachlarz
III przeszkoda: mur
IV przeszkoda: odwrócony
triple bare
V przeszkoda: brama
sztokholmska / dla kucyków drugi wachlarz
Wieczorem
jeszcze raz zebraliśmy konie. Gacucha oczywiście miał swoje argumenty
przeciwko, ale Nick ich nie chciał słuchać. Tak więc nawet szybko uporaliśmy
się z ich siodłaniem i rozgrzewką.
Pierwsza
zaczynała Titans Tower z Aną.
I przeszkoda: Klacz
była bardzo odważna, nie zawahała się ani na chwilę i poprawnie oddała skok
II przeszkoda: Po
rozpędzeniu klaczy, oddała długi i wysoki skok, bez większego zastanawiania
się.
III przeszkoda: Nie
przestraszyła się i tego, z łatwością go przeskoczyła
IV przeszkoda: Nie
bała się, jednak źle odmierzyła odległość i zrzuciła ostatniego drąga.
V przeszkoda: Na
drugim wachlarzu nawet nie trzeba było jej poganiać, oddała skok bez problemu.
Kolejny
startował Good z Melody na grzbiecie.
I przeszkoda: Konik
przez chwilę się zawahał, ale oddał skok.
II przeszkoda: Wykonał
ładny najazd i pewnie skoczył, bez zastanawiania się.
III przeszkoda: Chciał
odmówić skoku, ale Melody go przytrzymała. Może nie był to najwyższy lot, ale
przeskoczył.
IV przeszkoda: Odpowiednio
wymierzył odległość, skoczył daleko i czysto.
V przeszkoda: Z
drugim wachlarzem także nie miał problem, wysoki, pewny skok.
Następnie
jechał Punky Doo i Nick.
I przeszkoda: Punky
musiał dokładnie obadać przeszkodę i dopiero za drugim razem skoczył.
II przeszkoda: Z
wachlarzem nie miał problemów, wykonał czysty skok.
III przeszkoda: Zawahał
się, ale po dodaniu łydki skoczył.
IV przeszkoda: Nick
go pogonił, dzięki czemu konik wykonał długi skok i nie zahaczył o drągi.
V przeszkoda: Drugi
wachlarz był bardziej pstrokaty, więc miał chwilę namysłu, ale Nick dodał łydkę
i konik oddał skok.
Gacek
startował z Christopherem, którego najpierw trochę popdrzucał.
I przeszkoda: Gacek
był odważny, jeżeli stacjonata rzucała mu wyzwanie, to on nie miał zamiaru się
poddawać. Skoczył pięknie.
II przeszkoda: Wykonał
długi, poprawny skok.
III przeszkoda: To
samo co ze stacjonatą, mur rzuca mu wyzwanie, on nie zamierza się poddać.
Skoczył bardzo wysoko, z dużym zapasem go pokonując.
IV przeszkoda: Niezbyt
dobrze ocenił odległość i tylnymi zahaczył o ostatni drąg.
V przeszkoda: Chris
go pogonił i Gacek skoczył jeszcze wyżej i dalej niż na poprzednim.
Przeszkody
zmienione na klasę P a do akcji wkracza Deadpool z Ivette.
I przeszkoda: Już
trochę ćwiczył w crossie, nie przestraszył się żywopłotu.
II przeszkoda: Miał
moment zwątpienia, ale po dodaniu łydki oddał poprawny skok.
III przeszkoda: Nie
bał się, skoczył bardzo wysoko i poprawnie.
IV przeszkoda: Dobrze
wymierzył odległość i ładnie skoczył.
V przeszkoda: Na
drugim wachlarzu poradził sobie śpiewająco.
Micky
zmieniła przeszkody na klasę N i Mefisto z Mateuszem mogli ruszać.
I przeszkoda: Konik
był doświadczony i taka przeszkoda nie mogła go wystraszyć.
II przeszkoda: Oddał
bardzo poprawny skok, bez zastanowienia.
III przeszkoda: Z
nim musiał się zapoznać i dopiero po drugim najeździe oddał pewny skok.
IV przeszkoda: Świetnie
wymierzona odległość, długi skok.
V przeszkoda: Na
bramie sztokholmskiej się nie zawahał ani na sekundę, skoczył wysoko, mocno
podciągając nogi.
Jako
ostatni na klasie C jechał Angemon ze mną na grzbiecie.
I przeszkoda: Mimo
jego niepewności, nie pozwoliłam mu się wycofać. Koń skoczył bardzo ładnie.
II przeszkoda: Nie
zawahał się, oddał śliczny technicznie skok.
III przeszkoda: Popędziłam
go, a on wykonał kolejny wysoki skok.
IV przeszkoda: Dobrze
wymierzył odległość, wyskoczył bardzo wysoko i daleko.
V przeszkoda: Na
bramę sztokholmską musiałam najeżdżać drugi raz, bo za pierwszym przestraszył
się i musiał opadać przeszkodę.
Po
treningu poszliśmy z końmi na spacer na rozstępowanie. A następnie
zaprowadziliśmy do stajni na kolację.
Trening
skokowy
Koń: Angemon, *Mefisto,
Punky Doo, As Good As It Gets, Gacek, Deadpool, Titans Tower
Jeździec: Ja (Detalli),
Mateusz, Ana, Nick, Ivette, Christopher, Melody
Na co: Szybkość
Następnego
dnia zebraliśmy się bardzo szybko, by tylko, korzystając z przyjemnego chłodu
poranka, potrenować na pastwisku szybkość. Micky była niepocieszona wczesnym wstawaniem,
tak samo jak Melody. Ale mus to mus. Zrobiliśmy rozgrzewkę, bardzo energiczną.
Konie miały wiele sił, w przeciwieństwie do nad. Po pół godzinie mogliśmy
zaczynać, na naszej typowej trasie do tego treningu.
Pierwszy
jechał Good z Melody na grzbiecie. Dziewczyna pewnie dodała mu łydkę, a koń
wypruł do przodu jak poparzony. Pierwszy skok wykonał niesamowicie długi. Po
wylądowaniu próbował zwolnić, wolał nieco spokojniejsze przejazdy, ale Mel go
pogoniła, by nie tracił prędkości. Tak przez wszystkie pięć przeszkód. Z pomocą
jeźdźca utrzymał tempo turbo.
Następny
był Punky Doo i Ana. Konik pałał ogromnym zapałem, toteż nic dziwnego, że
wystarczyło mu puścić wodze, a on już był gotowy do gnania na złamanie karku.
Skoki oddawał bardzo długie i poprawne, nie zmieniał tempa przejazdu, słuchał
się jeźdźca i zaliczył tor z świetnym wynikiem.
Kolejny
jechał Gacek i Nick. Konik odpalił swoje wszystkie pokłady turbo i zaszarżował
na przeszkodę. Skakał tak, jakby mu wyrosły skrzydła. Ani na chwile nie próbował
zwolnić, ba, nawet chciał przyspieszać i Nick musiał go pilnować żeby w
szaleńczym tempie nie zrobił sobie krzywdy.
Jako
czwarta w kolejce była Titans Tower, a na niej Christopher. Klacz wolała
spokojniejsze przejazdy, ale była też niesaowicie posłuszna, więc robiła
wszystko, co tylko jej Chris kazał. Przy pierwszej przeszkodzie skoczyła nie
najlepiej, zahaczyła nogami o drąg, jednak na następnych Chris odpowiednio ją
prowadził, a ona każy skok oddawała perfekcyjnie.
Przeszkody
zostały podniesione do P, a Deadpool mógł startować, razem z Ivette. Chciał
całym sercem i duszą już ruszyć, więc wystarczyło, że Ive puściła delikatnie
wodze, a on już wiedział że może ruszać. Pokonywał wszystkie przeszkody w
świetnym stylu, przed każda delikatnie zwalniając, by wykonać precyzyjny skok.
Miał genialny czas.
Nie
zmienialiśmy już wysokości przeszkód. Na P miał skakać także Mefisto z Matim na
jego grzbiecie. Konik dał się bez problemu wprowadzić w odpowiednie tempo,
jednak po każdym lądowaniu trochę zwalniał i trzeba go było pilnować. Skakał
bardzo ładnie i wysoko.
Jako
ostatnia jechałam ja i Angemon. Koń bardzo chciał zacząć trening i tak się
ucieszył, gdy pozwoliłam mu jechać galopem, że aż bryknął dwa razy z radości. Ruszył
bardzo pewnie i szybko na przeszkody, nie tracąc ani sekundy. Oddawał bardzo
długie i wysokie skoki. Walczył o każdą możliwą sekundę czasu tak, jakby od
tego zależało jego życie.
Po
treningu rozstępowaliśmy i zaprowadziliśmy je do stajni, ale najpierw prysznic
dla nich, tak dla ochłody.
Trening
skokowy
Koń: Angemon, *Mefisto,
Punky Doo, As Good As It Gets, Gacek, Deadpool, Titans Tower, Zingara
Jeździec: Ja (Detalli),
Mateusz, Ana, Nick, Ivette, Christopher, Melody, Mackenzie
Na co: Zwrotność
Po
południu znów wzięliśmy konie na trening, na klimatyzowaną halę. Były one
rozbudzone i, dzięki regularnej pracy, w świetnej formie. Miały wielką ochotę
na treningi. Dzięki temu rozgrzewka odbyła się bez większych rewelacji, nawet
ze strony Gacka.
Jako
pierwszy wystartował Good i Melody. Konik był bardzo posłuszny i kiedy
dziewczyna kazała mu jechać spokojnym tempem, on tak zrobił. Pierwszy okser
zaliczył bez problemów. Czekał g bardzo ostry zakręt, ale dzięki skupieniu się
na jeźdźcu tuż po nim nie zaskoczyła go stacjonata. Następnie slalom między
przeszkodami, by z trudnego najazdu przeskoczyć triple barre. Kolejny ostry
zakręt i okser a na koniec drugi slalom i trudny najazd na double barre. Konik
pokonał tor w pięknym stylu, niczego nie strącając.
Następny
był Punky Doo i Ana. Dziewczyna powstrzymała go od szarżowania i ruszyli
pewnie, ale spokojnie, na przeszkody. Konik był skupiony, zupełnie jak jego
poprzednik, to też nie dał się niczym zaskoczyć i wszelkie zakręty, trudne najazdy
i slalomy były dla niego pestką. Oddawał bardzo ładne skoki.
Kolejny
jechał Gacek i Nick. Gacuś oczywiście chciał pójść z całej siły, i pierwszy
okser zaliczył pięknie, ale gdy tylko zakręcił, zrzucił drągi. To dało mu
trochę do myślenia i zgodził się na współpracę z jeźdźcem. Chociaż co jakiś
czas próbował przyspieszać, to jechał z większą rozwagą i kolejne przeszkody
zaliczył całkiem nieźle.
Czwarta
jechała Titans Tower i Chris. Klacz z zaangażowaniem słuchała się jeźdźca i
zaliczyła tor bezbłędnie, z naprawdę ładnym czasem, a jednocześnie rozważnie.
Żadne slalomy nie były dla niej trudne. Skoki z trudnych najazdów też oddawała
ładnie.
Kolejna
była Zingara i Mackenzie. Dziewczyna prowadziła klacz pewnie, ale spokojnie,
dokładnie pokazując czego od niej oczekuje. A Zingara słuchała. Dobrze oceniała
odległości, nie dała się zaskoczyć i pięknie slalomowała, wychodząc na trudne
najazdy i oddając skoki mimo to.
Przeszkody
zostały podniesione do P. Deadpool mógł ruszać. Oczywiście na samym początku
spróbował popędzić na przeszkodę, ale Ivette go powstrzymała, zrobiła dwa koła
na uspokojenie i ruszyła ponownie. Mimo to konik po wylądowaniu z pierwszej
przeszkody, poszedł za szybko w zakręt. Oczywiście nie spodziewał się
konieczności tak szybkiego wykonania skoku, więc zrzucił poprzeczki. Ale dalej
radził sobie o wiele lepiej. Zarówno ze slalomami jak i trudnymi najazdami.
Przeszkody
zostały zmienione na N i Mefisto mógł startować z Mateuszem na grzbiecie. Konik
preferował spokojniejszy przejazd toru, a dodatkowo lubił słuchać się swojego
jeźdźca. No i był bardzo doświadczony. Tak więc nic nie sprawiło mu tu
problemów. Dzięki dobremu kontaktowi nie dał się zaskoczyć. Był świetny,
oddawał piękne skoki nawet z trudnych najazdów.
Z
Angemonem już nie potrzebowaliśmy zmiany klasy. Konik ruszył trochę za szybko,
więc wykręciłam z nim woltę, na której zwolniliśmy tempa i za drugim podejściem
już pozwoliłam mu skoczyć. Trochę za bardzo rozpędził się po wylądowaniu, zanim
byłam w stanie go wyhamować i wykonał niezbyt precyzyjny skok po zakręcie, ale
nie zrzucił. Na slalomie miałam już więcej czasu, żeby go spowolnić i resztę
toru pokonał perfekcyjnie.
Gdy
trening się skończył, a my rozstępowaliśmy konie. Odprowadziliśmy je do boksów
a sami ruszyliśmy do naszego domowego barku, zrobić sobie po drinku za dobre
treningi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz